a mi się koncert Breslauera podobał bardzo, obsoowa była w sam raz:P grali tylko oni i moim zdaniem i tak za szybko sie sko?czyło... muzycznie, tekstowo itd jest super... brzmienie jak dla mnie OK (tzw mięcho raczej tu nie pasuje.. ale ja sie nie znam)...
a co do reszty zarzutów Pana FurioSan to wystarczy przyjść na koncert All My Bliss i zobaczyć co znaczy burdel na scenie ]:->
[quote="Stig Helmer"]a mi się koncert Breslauera podobał bardzo, obsoowa była w sam raz:P grali tylko oni i moim zdaniem i tak za szybko sie sko?czyło... muzycznie, tekstowo itd jest super... brzmienie jak dla mnie OK (tzw mięcho raczej tu nie pasuje.. ale ja sie nie znam)...
a co do reszty zarzutów Pana FurioSan to wystarczy przyjść na koncert All My Bliss i zobaczyć co znaczy burdel na scenie ]:->
oby więcej takich "Breslauerów" w tym mieście![/quote]
nie czepiam sie opuznienia i spraw ze sprzetem - kazdemu moze sie zdarzyc.
nigdy nie slyszalem all my bliss - nie wiem czy to zmienie - pamietajcie ze niewolno rownac do gorszych - lepije porownajcie ich do lepszych .... kogokolwiek chcecie.
_________________ As a young man, I plug into the tube,
but the stench of all that pretense
I cannot muddle through.
ale wypowiadasz sie jak takowy i to o sporym doswiadczeniu i warsztacie wlasnym. kiedy i gdzie grasz swoj najblizszy koncert? rusze wreszcie swoja zasiedziala dupe i przyjde posluchac.
kryszczyn, prosze mi o nastepnym koncercie przypomniec, nawet jesli juz powiedzialem, ze mi sie teksty nie podobaja -slyszalem ze ten (ta) i ow (owa) smsa dostal(a) o imprezie. ja tez chce takiego niuslettera. a jak twoje wlasne wrazenia? tak poza kwestiami technicznymi?
[quote="Stig Helmer"]a co do reszty zarzutów Pana FurioSan to wystarczy przyjść na koncert All My Bliss i zobaczyć co znaczy burdel na scenie ]:->
oby więcej takich "Breslauerów" w tym mieście![/quote]
Heheh burdele są "podobno fajne"... ode mnie dla All My Bliss czapki z głów. Urwali mi głowę jak byłem na koncercie. Mam nadzieję, że pogramy z nimi trochę. Nieład jest zajebisty jak przy tym występuje energia i widać, że każdy chce sobie pikawe wyko?czyć tak się czułem na koncercie AMB . Dawno nie słyszałem tak energetycznego grania we wrocku.
Mam nadzieję, że się podobało Stig w każdym razie też zależy nam na energii mamy nadzieję, że ta bombka jednak wybuchła )
[quote="FurioSan"]nie uwazam sie za profesjonaliste,
ale wypowiadasz sie jak takowy i to o sporym doswiadczeniu i warsztacie wlasnym. kiedy i gdzie grasz swoj najblizszy koncert? rusze wreszcie swoja zasiedziala dupe i przyjde posluchac.[/quote]
Podoba mi się to stwierdzenie
deprim napisał/a:
kryszczyn, prosze mi o nastepnym koncercie przypomniec, nawet jesli juz powiedzialem, ze mi sie teksty nie podobaja -slyszalem ze ten (ta) i ow (owa) smsa dostal(a) o imprezie. ja tez chce takiego niuslettera. a jak twoje wlasne wrazenia? tak poza kwestiami technicznymi?
Sms to tak: "nie" (bez przecinka) był z przekory , bo z raz czy 2 też nie dostałem od Ciebie to się chciałem przypomnieć (!!), ale i tak myślałem, że przyjdziesz !! Moje własne wrażenia hymmm strasznie się zmachałem na scenie. Czułem ogromnego powera i podobało mi się ogromniaście. Miał być koncert dla znajomych najbliższych, a przyszło raptem z 200 osób. Dobrze wiesz jak się gra dla takiej publiki, a o ile do tego wzrasta power jak Ciebie ta publika chce słuchać. Koncert był dla mnie niezapomnianym przeżyciem .
Co do spraw technicznych to zagrałem pierwsze 2 numery na takim wkurwi.. że myśałem, że wysiądę. Zwłaszcza, że w pierwszym darłem ryja (chrypa przeszła kolejnego dnia). Wszystko za sprawą elektronów. Od ostatniego miesiąca dzie? w dzie? byłem w salce prób i łoiłem równo. Jestem zadowolony bardzo z ogółu zwłaszcza, że dobrze się już zgraliśmy z chłopakami. Mimo wpadek i różnych zajść to energia (nasza przynajmniej) była na high non stop.
o3wiscie ze sie pojawie na nastepnym. na ten nie poszedlem przez to, ze nie wyorobilem sie z praca na seminarium (haha, czekam na "nie poznaje kolegi!")
a ty lecz gardlo, bo w okolicach najblizszego tygodnia-dwoch planuje zaprosic cie z gitara na wodke (albo z wodka na gitare), jak zapowiadalem wczesniej
Ej no nie chodzi o to. Jak znam deprima to się bardzo cieszy na krytykę . Chodziło o to, że Twoje rozmyślania nie sa poparte ?ADN? praktyką lub przypadkiem o najaśniejszy z jasnych pokazem na scenie Twoich umiejętności. Chyba, że się mylę to popraw. Jeżeli chodzi o standardy i akcenty to się nie wypowiem, bo standardów trochę pograłem i mi wystarczy już.
o3wiscie ze sie pojawie na nastepnym. na ten nie poszedlem przez to, ze nie wyorobilem sie z praca na seminarium (haha, czekam na "nie poznaje kolegi!")
No nie poznaję kolegi
deprim napisał/a:
a ty lecz gardlo, bo w okolicach najblizszego tygodnia-dwoch planuje zaprosic cie z gitara na wodke (albo z wodka na gitare), jak zapowiadalem wczesniej
Już chula gardełko moim piskliwym głosikiem nic nie zdziałam pewnie ale screamy mi w górze chyba wychodzą. Za to jeżeli dojdzie do jakiegoś gitarowania to się możesz spodziewać niezłego niestandardowego brzmionka . Jestem strasznie zachwyony moim nowym wiosełkiem, bo brzmienie ma takie, że się aż cieszę, że RGT sprzedałem. Jestem wolny od starych upodoba? i wiem gdzie szukać już mojego brzminia. 25, 29 mam koncerty więc pewnie do nich będę dzie? w dzie? walczył. Póżniej mam czasu trochę.
Moim zdaniem niekoniecznie trzeba grać koncerty i/lub nawet grać na instrumencie żeby móc wyrazić swoje zdanie - nawet jak ktoś się pomylił w nazwie 'zjawiska muzycznego'. Skoro FurioSan napisał, że lubi taką muzykę... niech krytykuje. Ja też nie raz krytykuje a raczej mnie na koncercie nie widzieliście. Większość osób stąd to samouki, nie inżynierowie-akustycy, dziennikarze muzyczni czy absolwenci szkół muzycznych a jednak coś gdzieś czytają i widocznie uważają, że maja prawo skrytykować.
IMO nie trzeba grać lepiej od kogoś żeby go krytykować.
Zresztą to było w stylu deprima i już dajcie sobie spokój - do następnego koncertu : )
Moim zdaniem niekoniecznie trzeba grać koncerty i/lub nawet grać na instrumencie żeby móc wyrazić swoje zdanie - nawet jak ktoś się pomylił w nazwie 'zjawiska muzycznego'. Skoro FurioSan napisał, że lubi taką muzykę... niech krytykuje. Ja też nie raz krytykuje a raczej mnie na koncercie nie widzieliście. Większość osób stąd to samouki, nie inżynierowie-akustycy, dziennikarze muzyczni czy absolwenci szkół muzycznych a jednak coś gdzieś czytają i widocznie uważają, że maja prawo skrytykować.
IMO nie trzeba grać lepiej od kogoś żeby go krytykować.
Zresztą to było w stylu deprima i już dajcie sobie spokój - do następnego koncertu : )
Ale dla mnie krytyka jest bardzo ważna. I lubie słuchać i wiedzieć co i jak. Zauważ, że w pewnym momencie rozmowa przeszła już na inne tory. Są różne subiektywne odczucia. Coś co jednego rozwala innemu może się nie podobać i ja to rozumiem i warto słuchać takich rzeczy. Ważne jest to, iż w muzyce nie bardzo można każdemu się przypodobać. Tylko sposób w jaki wypowiadał się FS wzbudził we mnie dziwne poczucie, że coś nie jest tak. Nikt się nie przypieprza. Ja tylko próbowałem pokazać moje zdanie i to nie dotyczyło samej niezgody/lub zgody z tym co powiedział FS lecz dotyczyło sposobu w jaki FS traktuję muzykę (w sumie).
Nie trzeba w ogóle grać, żeby kogokolwiek krytykować. Patrz na połowe dziennikarzy muzycznych. Mam nadzieję, że oni przynajmniej muzyki sluchają.
FurioSan napisał/a:
a propo the Clash
Widziałeś choć jednego bootlega tego zespołu ?? A może the libertines, lub może coś Fugazi lub the stugies lub nie wiem co ?? Warto.
Zresztą to było w stylu deprima i już dajcie sobie spokój - do następnego koncertu : )
ja p-dole, jarek, to jest cos takiego jak 'styl deprima'? pewnie gdybys mi wyjasnil jakie sa jego charakterystyczne cechy, popadlbym w alkoholizm.
a poza tym to mnie zupelnie nie zrozumiales. swiadczy o tym fakt, iz zgadzam sie z tym co napisales. co nie znaczy, ze sie z tym godze. mam w dupie prawa konsumenta i dopoki ktos nie wykaze sie swoja teoria w praktyce, mam rowniez w dupie jego lub jej krytyke. czlowiek, do ktorego kierowalem swoje zapytanie wszczal dyskusje tonem, ktory swiadczy o tym, ze chyba jeszcze za malo potu z czola jego poplynelo podczas organizacji swoich wlasnych koncertow, zeby zrozumiec trud wkladany w to, zeby wszystko brzmialo tak jak powinno. a od stylu, ktory kapela sobie wybiera, po prostu wara.
No moim zdaniem masz swój styl - "nie przejmowanie się co myślą inni - robienie swojego" oraz "mało słów dużo dobitnej treści" - czyta się forum hardzone i stronkę co.in czasami : )
To dobra postawa, którą potwierdzasz własnym potem i tak trzymaj.
Myślę, że dobrze cię zrozumiałem, ale wolałem jeszcze dorzucić coś od siebie - wyrabiam styl : )
Nie trzeba w ogóle grać, żeby kogokolwiek krytykować. Patrz na połowe dziennikarzy muzycznych. Mam nadzieję, że oni przynajmniej muzyki sluchają.
Nie wiem czy warto, będąc głuchym jak pie? ;}
Co do postów Furio - on ma taki styl, bo nie tylko tutaj jego wypowiedzi sprawiają wrażenie czepiania się
hehe porozkladane wszystko na czynniki pierwsze
nic dodać
szacuneczek za dobry koncert
numery zajebiscie wpadaja w ucho
hiciory
z opoznieniem nie ma co marudzic - wiadomo, ze przychodzi sie godzine pozniej niz jest na plakacie
dobrze, ze wam nie pojarało tych piecy w trakcie grania, a was wraz z nimi, bo dopiero byłby burdel na scenie;)
Heheheh to jest domena naszego wokalisty, ja tylko u niego tego słuchałem i oglądałem koncerty starałem się napisać jak mi się wydawało. Za najważniejsze dla mnie że Fugazi i Sonic Youth umiem napisać poprawnie !!!
A puchar to w ogóle inna bajka. Skąd się ten dziadek wziął to ja pojecia nie mam. Hehehehe było to troche jak nie z tej bajki, ale zawsze to fajny kielonek LOL.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum