Witam!
mam zamiar kupić multiefekt. ale tyle tego jest, że nie moge sie zdecywodać.
na uwadze mam na razie dwa: Digitech RP 350 i Boss ME-50.
digitech ma wiecej efektów, możliwość dodawania swoich kombinacji przez kompa, ma symulacje wzmacniaczy glośników i kolumn, ale ma plastikową obudowe a jak kiedyś wspomniałem noge mam ciężką
za to Boss jest surowy, ma kilka przesterów, generalnie mniej bajerów co Digitech. Ale jego zaletą jest metalowa obudowa ;]
czy kosmiczna liczba efektów, zapętlania, wodotryski i inne bajery przydaje się np. na koncertach? czy wystarczy ta paleta jaka oferuje Boss? Jakie inne kombajny są godne uwagi?
Jeśli nie walisz elektroniką jak Know, to ja osobiście modradzam multiefekt - tzn nie należę do osób, które z góry przekreślają multi, ale mam wrażenie że i tak się ich potencjału nie wykorzystuje, bawi się tylko paroma bajerami - potem to się nudzi, i tak zostaje 4-5 presetów których sięnie chce ruszyć. Z symulacjami bywa różnie - zamiast symulacji lepiej wrzucić w piecyk, jeśli kapelą wyjedziesz poza Wrocław możę wtedy się przyda coś naprawdę dobre, w lokalnym brzdękaniu/na próbach lepiej mieć po prostu w miarę klarowne brzmienie, bez bajerów bo.. częściej tego po prostu nie słychać.
Sądząc po tym, iż grasz mocniejszy metal/coś konkretnego to wraz z resztą sprzętu przetestuj parę kostek, przesterów - nie pchałbym się w multiefekt (którego sam używam, ale to raczej na własny użytek) a wybrał (pracował nad) 1 brzemienie(m). Zastanów się po prostu, czego ci trzeba. Chyba że naprawdę masz ograniczone zasoby i znajdziesz efekt z bramką szumów (IMO ważne, gorzej z jej jakością ale to w ko?cu nie profi granie) + tym co cię interesuje (kwa/symulacje).
Z podanych modeli wybrałbym jednak Boss ale raczej dlatego, że Digitecha nie znam.
chodzi mi raczej o kilka przesterów, jakiś poglos i pedał ekspresji. mam Digitecha Grunge, IMO super przester, tylko do niektórch kawałków jakie gramy jest za siarczysty.
-co do symulacji moze ich nie być, bo mój preamp z ko?cówką brzmią super!
-co do bramki oba wspomnianie multi ją mają.
szkoda ze sklepy muzyczne nie wypozyczaja urządze? zeby pograc na wsłasnym sprzęcie.
Grałem i na różnych Digitechach, grałem na Korgach z niższej serii i grałem na Bossach. I powiem, że Bossy brzmiały najsolidniej. Te inne dawały plastikiem trochę za bardzo.
Używałem Digitech'a na początku, ale brzmiał "plastikiem" jak to ktoś ujął, potem przerzuciłem się na efekt Boss'a Me-50 który i tak sprzedałem pomimo tego że byłem z niego 100% zadowolony. Obecnie kupuje i gram na kostkach. Polecam EHX mają dobre brzmienie i obudowy (nie plastik) jak Ci to tak bardzo przeszkadza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum