Pozwolę sobie przytoczyć dzisiejszą rozmowę z moim kumplem (po tzw. grillu integracyjnym):
-Ale badziewne krzaczory!!
-Mam takie w ogródku przed domem, są zajebiste.
-taaa... trochę listków i kolce
-no właśnie kolce są najlepsze... taki debil jak ty nie będzie chciał w nie skoczyć
-<wzrok pełen pogardy>
-Wojtas...Wojtas NIE!!!
to była jedna z chwil w których przychodzi mi na myśl jedno zdanie... "oooo ku*** co ja zrobiłem"
na szczęście zako?czyło się to podarciem koszulki i małymi szramami na plecach.
jaki z tego morał z tej lekcji?
nie skaczcie w krzaczory z kolcami bez przygotowania.
UWAGA!!!
Ta akcja była wykonywana przez profesjonalnych kaskaderów lub/i totalnych idiotów! Dla własnego bezpiecze?stwa nie próbujcie tego naśladować
mam coś z głową... potrzebuje wizyty u psychloga. genialna zabawa na długie październikowe woerczory i poranki. gra w pokera kto przegra wykonuje kare.... miałem kare pt. tequilla. wypijam tequille sól wciągam nosem a cytrynke wciskam w oko. sam się sobie dziwie że sie na to zgodzilem.
UWAGA!!!
Ta akcja była wykonywana przez profesjonalnych kaskaderów lub/i totalnych idiotów! Dla własnego bezpiecze?stwa nie próbujcie tego naśladować...
naprawde nie próbujcie.... wiecie jak po tym oko piecze??
Wracajac z zajec, wstapilam do sklepu spozywczego(samu). Wsrod polek wpadlam na zula, kolo ktorego lazil wstretny, zapchlopny, smierdzacy, brudny kundel. Nieszczesny pies mial chyba skaleczona lapke, ktora zul(w zasadzie koles wygladal normalnie, tylko strasznie jechalo od niego woda...) skrzetnie zabandazowal...gumowa rekawiczka...moze kondomem, nie wnikam... Tak wiec, kiedy ow przesliczny piesek padl mi do stop i zaczal sie z wielkim zawzieciem drapac wyzej wymienionym cylindrycznym kawałkiem gumy, zebralo mi sie na, za przeproszeniem, bełta. Normalna koleja rzeczy POPROSILAM zula, zeby wyprowadzil psa (przy okazji pokazalam mu zakaz wiszacy na drzwiach). Zul sie spienil, rzucil na mnie, nazwal mnie 'rudą kurwą', powiedzial cos na temat mojej matki, na koncu skwitowal, ze 'rude fałszywe jest' i zebym 'uwazala i ogladala sie za siebie, bo mnie zabije przy najblizszej okazji'...
tak wiec, jesli w najblizszym czasie zgine/zagine/cos innego mi sie stanie, chce abyscie zeznali, ze zrobil to zul wespół z zapchlonym psem w kondomie...
...ładnie ja mam osiedlowego żula, jest całkiem spoko. zawsze opowiada smutną historię jak byl na wojnie i odstrzelili mu palce. faktycznie nie ma 2.
z menelami miałem raz chorą sytuację. jakiś nawalony typ chciał 2 zl na "zupe", powiedziałem że nia mam to butelką chciał mnie uderzyć... głupiec
Wnioski po imprezie ktora organizowałam ze znajomymi (i ne tylko...)
Jak cos robisz z innymi licz tylko na siebie.
Jak chcesz zeby cos bylo zrobione a szczegolnie pozadnie to musisz to zrobic samemu albo stac nad osoba co ma to zrobil i kopać w tyłek pilnujac zeby sie zrobilo...
Imprezy masowe za organizowanie których biorą sie nowe ne wyszkolone osoby zaczyna robić sie na coanjmniej 3 miesiące wczesniej a ne miesiąc...
Takie hobbystyczne inicjatywy siadają bo nie ma presji, ludzie się opierdzielają bo najwyżej mogą dostać ochrzan, można w każdej chwili zrezygnować, zrobić po swojemu. Normalnie w pracy jest umowa, przełożeni - jak zawalisz to do widzenia. Innym czynnikiem jest kasa - ludzie są w stanie coś zrobić żeby nie zapłacić kary (co też może wynikać z umowy). Nie wiem co organizowałaś - jeśli to konwent, czyli coś poważnego - warto podpisywać umowy (koleże?skie, wpłacać kaucje itp, nieważne jak dobrzy są to znajomi). Wiem po sobie przy wynajmowaniu salki - z 2 razy płaciłem za kogoś ratę bo sobie zrezygnował z grania i zniknął - mi tam kasa wisi bo umiem sobie zarobić ale człowiek już dla mnie nie istnieje. Były gitarzysta Clon...
Ano był to konwent ... A Ci ludzie powinni sie starać o tyle ,ze nic ne płacili za wejście czyli zaoszczędzili te 25 zl bo mieli pomagać... Przez to ,ze ludzie podeszli sobie tak olewkowo do tej imprezy konwent mający juz renome, będący jednym z najlepszych w Polsce zamiast z domą nazwać kolejną edycją BAKA trzeba nazwać poraszkonem... Bo inne określenie ne pasuje...
Fuck it! Za rok wszystko robie sama Ne wiem jak ale dam rade! XD
Konwent BAKA Y2K6 który organizowałam ze znajomymi w tym roku był technicznie totalną klapą -_- Na szczęście mimo to większosci konwentowiczów sie podobał na tyle by uznać go za zwykły kon a ne totalną klape _-_ Ale to przez to z,e ne widzieli wszystkich wpadek które ja widziałam będąc orgiem....
Heh Usagi zawsze tak jest. ze PM dostaje najbardziej po uszach... Juz kilka razy organizowalam kilka zbiorowych imprez, za kazdym razem dochodzilam do tych samych wnioskow co ty... Ale niestety nasza psyche jest tak skonstruowana, ze jesli nam na czyms bardzo zalezy, to chocby wszystko bylo dopiete na ostatni guzik, nam nic nie bedzie pasowac. Zaufaj ludziom, nastepnym razem dobierz sobie ekipe, ktora emocjonalnie zwiaze sie z projektem i po krzyku. Poza tym, najwazniejsze jest to, ze konwent doszedl do skutku no i to, ze podobalo sie uczestnikom. Odnioslas sukces, mimo, ze sama sie nie chcesz do tego przyznac
pff takie cos? Panie Kapral karabin a ne śmiech na sali Chcem kupic sobie M16 elektryka ale kosztuje kolo 1500zl wiec poki ne znajde sponsora mam marne szanse zeby uzbierac
Dzieki za dobre słowo Yaga Ja te impreze organizuje juz po raz 5ty i wszystki poprzednie wypadały conajmniej na 5 a przed ostatnia na 6 Tylko w tym roku zmienila sie kadra z ktorej zostało z 4 osoby a reszta byla totalnie nowa... pierwszy raz bawili sie w organizowanie czegos takiego wiec w sumie dobrze ,ze wyszlo tak jak wyszla a ne gorzej... Ale koniec o tym bo sie rozmowa za dluga ciagnie
buuu tylko zeby tam na zapuscili korzeni Była by to zbyt wielka strata dla wRocławia
..nie ma sniegu...
..pada deszcz....
..nikt mnie na pRatyki nie chce..
..bo nic nie umiem...
..nie bede miec wyksztalcenia..
..nie bede miec pracy...
...nie bede miec..domu..dzieci..samochod/roweru...
...ale ale moze mnie do bieronki na kase przyjma...bleeeeeeeee ...buu:(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Magister Sin i Stemp jada do Anglii 
Chcem kupic sobie M16 elektryka ale kosztuje kolo 1500zl wiec poki ne znajde sponsora mam marne szanse zeby uzbierac 
Ja te impreze organizuje juz po raz 5ty 