znam !!!
Grałem tam chyba w 1998 roku dawno temu:)ale z tego co wiem to prowadzi to ten sam koles...salka znajduje sie w podworzu na jego posesji
I z tego co pamietam jest tam ładnie ,sterylnie,koles co probe wietrzy....i nie mozna tam pić alkoholu,robić fotek i w ogole rozrabiać ...wiec jest tam mało rock'nrollowo
powodzenia,jesli mowimy o sempolowskiej 9
_________________ ...bo wiecznie trwac nie bede,
czas sie kurczy,czas umyka...
No własnie taka mała rozbiezność, bo my gramy w salce ODT ?wiatowidu i to tez jest na sepołowskiej. A ta salka która opisuje Sikora to przypadkiem nie jest jej włascicielem koleś o imieniu Arek? Bo jak to jakas inna i mozna by sobie bylo jakoś wywalczyc granie to ja bym byla mocno zainteresowana:)
Ostatni raz byłem tam 3 lata temu więc moje informacje mogą być przestarzałe:
+ punktualność, nie uda się umówić 40 kapel na 1 godzinę
+ czysta, schludna salka - wietrzona co próbę
+ dość przestronna
- nie można grać za głośno bo właściciel osobiście was ściszy (i chyba death i podobne nie przejdą)
- wybrane godziny (tzn salka nie jest 12h/dziennie)
~ nie znam sprzętu, ale była to raczej salkowa norma - H&K itp.
Cen oraz 'napięcia' grafiku nie znam - jak mówił Sikora jest to salka dla grzecznych zespołów. Chyba jedna ze starszych we Wrocławiu : )
Dzwonilem do niego, jzu bylem ustawiony na probe... spytal mnie jaki rodzaj muzyki. Powiedzialem, ze metal... wiec odpada. Mowie, ze nie mamy zamiaru pic czy cos. Zalezy nam na porzadnych warunkach. No ale za ciezko bedziemy grac. WIEC DALEJ SZUKAM!!! POMOCY!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum