A możecie napisać coś więcej? Bardzo mi się nie podoba takie traktowanie zespołów, zamiany, kombinacje i wszystko pod przykrywką orkiestry - co to wogóle za organizacja? Zespoły same nie wiedzą, że grają. Z chęcią napiszę o tym koncercie newsa na wrocku...
Nikt z organizatorów nie dzwonił. Graliśmy raz koncert w Exodusie... tzn. nasz pierwszy. Ten klub nie nadaje się do takich przedsięwzięć. Nikt nas o niczym nie poinformował. Niestety nie zagramy dla Was choć byśmy chcieli;-/
Chodzi o sprawy organizacyjne wiele osób zwróciło bilety bo nie zagrały zapowiadane zespoły np.: opeth czy children of bodom i głównie o to się full ludzi wkurzyło a że byli organizatorami to im sie dostało... Byłem teraz w WZ i musze przyznać że koncert był średni. Moim zdaniem z hunterem różnie bywa czasem maja dobre koncerty a czasem po prostu średnie
Kumpel mi kiedyś powiedział, że grali razem z Behemotem i na występ pożyczyli sobie od nich te nagolenniki z kolcami, na które ponabijali banany. W czasie koncertu rzucali tymi bananami w publikę.
W sumie wreszcie coś fajnego - kapel które słyszałem dawno albo których nie znam.
Pierwsze 2 mnie ominęły - z ranka do klubów nie chodzę.
IMP - nie no panowie, to nie jest zespół, który grał w String Core Family a wiosną 2003 'pokonał' Corrode w finale przeglądu w Rockerze. Jeszcze niedawno w Madnesie zagrali porządny, mocny set. A tutaj mail do wrocka żeby usunąć stare mp3, DJ w składzie i... na koncercie prawie same nowe kawałki, ktore przypominają mi ....hmmm.. Linkin Park. Gdzie ta ekspresja wokalisty, który niemal zawału na scenie dostawał, gdzie mocne core'owy riffy? Elektronika, scratche, efekty wokalu jak najbardziej w porządku, ale ja chcę stare kawałki! Całość brzmiała przyzwoicie, nowy basista (brzmienie nieco w stylu Kornowym), bujało, dzieciaki skakały, można tego posłuchać, ale droga którą wybrał zespół mi nieodpowiada. Być może sam koncert był lajtowy (inne kapele - ska/punk) ale życzę IMPowi więcej czadu, mniej smęcenia. I nawet kawałek HH jest in plus - czemu nie - ale nie taki przeciętny...
Złodzieje Głów - no wreszcie jakieś porządne ska w mieście, sporo energii, punki na scenie włączyły łokcie, dublowanie wokalu (pan + pani) nienajgorsze, niezła perkusja (wreszcie dynamicznie - ile można smęcić w ska, to jest wesoła muza). Zespół nie powalił, ale z puzonem, saksofonem i równym poziomem zaskarbił sobie moją przychylność człowieka który do odtwarzacza mp3 nie wgrałby kawałków w stylu ska : )
Bajzel - no jak dla mnie to rewelacja. Niekoniecznie muzyczna, ale wreszcie coś świeżego. Wprawdzie po którymś kawałku miałem wrażenie, że Bajzel (1 osoba) gra w kółko to samo - wszystko oprócz gitarki i wokalu leci z automatu. Pora była raczej późna, ale tłumy stały i.. się bawiły przy człowieku-orkiestrze : ) Fajne patenty, trochę hałasu, pasujący do wszystkiecgo nieco chaotyczny wokal no i mnóstwo ekspresji. Przy tym człowieku IMP po rostu wymięka, mimo że lubię core.
Teraz sam nie wiem, czy iść na urodziny Madnessu na IMP... Musi się w mieście pojawić porządny zespół core'owy bo mi mało : ) Pozostałym gratuluję!
..ja się również ofc spóźniłam.... coz imp znałam dawno..i mi się wtedy podobał bardziej (mimo iz i tak najmniej z całego scf) teraz takie to strasznie łagogde..tylko dwa ost songi takie oki jak 4me
złodzieji głów wspominam z czaasów koncertu w samym życiu - ta sama emergia co przed laty :]
Pan Bajzel - ciekawe to było, takie milutkie do tancowania w sam raz:]
Ups, ekipa IMP natknęła się na posta - ale to dobrze, znaczy że forum działa. Chyba, że to Sikora doniósł :>
Dostałem oficjalne info że to jednak wypadek przy pracy i IMP szykuje się do nagrania materiału (jak będzie dobrze wpleciona elektronika jak na koncercie to bardzo dobrze) stąd zniknięcie mp3jek, a w Madnessie mają pokazać na co ich naprawdę stać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum