Forum muzyczne wROCK.pl

Zespoły - Heap Of Ashes- Friendshit

buchaj - 2006-04-12, 00:26
: Temat postu: Heap Of Ashes- Friendshit
No i jest wreszcie studyjne nagranie...

http://voila.pl/6xcmx/?1

3 próbki do wyboru... polecam take 2, jest zmiksowane najlepiej... tak mi się przynajmniej wydaje.
Matkorn - 2006-04-12, 19:18
:
fajny kawałek, nawet buja ;) i riFFy mi się podobają...
xgrzesx - 2006-04-13, 08:46
:
Hmmmmm. Kiedy sluchalem sobie tego kawałka bez wokalu to wyrobilem sobie troche lepszy obraz tego, jak bedzie wyglądał w całości. Hmmmmm. Kawałek bardzo fajny, ale wydaje mi sie, ze wokal zostal troche zle dograny (zmixowany, zmasterowany, nie wiem). Slychac go tak, jakby jakos dziwnie "odstawał" od reszty. Ja tam sie nie znam na tych sprawach, ale tak to brzmi, jakos tak dziwnie syntetycznie. Ale tak czy siak OK, nagranie z poli tych "profesjonalnych" (jakościowo).

Zaświaty: pisze się "puli".
Matkorn - 2006-04-13, 11:30
:
z czasem wyrobi się chłopak z wokalem
xgrzesx - 2006-04-13, 13:22
:
Matkorn napisał/a:
z czasem wyrobi się chłopak z wokalem

nie chodzi mi konkretnie o wokal, ale o jego nagranie, że tak dziwnie brzmi, "odstaje" od reszty. Mam gdzies kilak sekund tego utworu w innej, "starszej" wersji i było OK.
buchaj - 2006-04-13, 14:03
:
Wiem, że odstaje... ale to dlatego, że od początku do ko?ca sami wszystko nagrywaliśmy... no był jeszcze jeden kumpel. Studio szczerze mówiąc jest średnie. Mikrofony słabe. A mastering i miksy też sami robiliśmy... wszystko wyglądało tak, że babka z radia zadzwoniła, że trzeba na 19.00 dać jej kawałek. Misiek wziął wokal z wcześniejszej wersji i go wrzucił... i jest kurde nierówno... i się z tym zgadzam ;-)
Surrounded - 2006-04-13, 22:14
:
Nic nie odstaje, nie sluchaj go. Jest git, bierzesz browar i na probe marsz, bo wiecej kawalkow musicie zrobic!!!! Wokal jest kurde nieprzeciętny, zaciąga miejscami jak Hetfield, ale może być :)
Goœć - 2006-04-15, 11:05
:
Jak Hetfield, chmmm... momentami może bardziej jak Drak z Huntera... bo trochę podobna technika... ale raczej unikam tych klimatów... to trochę inna muzyka. Moją inspiracją był zawsze Dżery z Ullisses, mój znajomy, koleś któremu nie jeden polski frontman kłaniałby się do stóp. Niestety zniknęli szybko z magazynów bo menager ich w trąbę zrobił. Ale facet ma wokal jak mało kto na świecie...
buchaj - 2006-04-15, 11:12
:
To mówiłem ja niezalogowany Buchaj ;-p
buchaj - 2006-04-18, 19:41
:
Tak się zastanawiałem nad tym co napisałem... i wydaje mi się, że do Draka też to nie jest podobne... no chyba, że bierzemy pod uwagę Misery wersja koncertowa. Słyszałem za to, że podobna barwa do Tytusa z Acid, ale tak na prawdę to wydaje mi się, że trudno jest porównywać. Za to muzę już zupełnie ciężko porównać... i to mi się podoba.
Jędrek - 2006-05-02, 09:09
:
zacytuje mojego braciszka starszego: Koleś przy nich śpiewa jak wyciągniety z sepultury albo czegoś podobnego ! reszta bandu wypada dużo słabiej niż wokal !

ja mam nieco inne zdanie od mojego brata. Mianowicie do wokalisty dodalbym perkmana jeszcze hie hie :] a tak na poważnie jest ok , mało tego jest bardzo dobrze ! rify sa stosunkowo proste ale przeciez nie o to tu chodzi ! brzmienie powala i wokal też i to jest tajemnica Core'owego grania ! Wiecej takich nut !
buchaj - 2006-05-02, 19:38
:
Chmmm... ja też się nie zgadzam. Barwa jest okey, ale tak to jest, że jak się od Bozi dostanie takie coś a się nad tym nie pracuje tyle ile powinno to jest kicha. Ja pracuję, ale rok to jeszcze za krótki okres. Brakuje mi przede wszystkim pewności zwłaszcza w słabszych fragmentach, skala mnie też nie zadowala, a nad darciem czasami nie panuję, no i dykcja... hehehe... ale to jest trochę związane z tym, że mam specyficzną barwę... jakieś tam składowe harmoniczne rezonują mi za bardzo w elementami gardła i krtani i czasami dźwięk sam się wygłusza... dzisiaj pani w warzywniaku dała mi kilo jabłek zamiast dwóch i dwa razy się pytała ile tych marchewek ma być...

Poza tym jeśli chodzi o riffy... Misiek gra niejednokrotnie na prawdę trudne riffy. I to co tworzy wcale nie jest prostrze od takich kapel jak Korn, Machine Head... tu chodzi raczej o aranż... myślę, że jak na rok grania jest zajebiście a jeszcze jak Jacek doda swoje 5 gr to już będzie rewelka... a perkman... oczywiście zajebioza... bojanek też ostatnio wymiata, nie mówiąc o miażdżącym brzmieniu ;-)
xgrzesx - 2006-05-02, 23:33
:
buchaj napisał/a:
Ja pracuję, ale rok to jeszcze za krótki okres. Brakuje mi przede wszystkim pewności zwłaszcza w słabszych fragmentach, skala mnie też nie zadowala, a nad darciem czasami nie panuję, no i dykcja... hehehe... ale to jest trochę związane z tym, że mam specyficzną barwę... jakieś tam składowe harmoniczne rezonują mi za bardzo w elementami gardła i krtani i czasami dźwięk sam się wygłusza

ok, ale moze po prostu robic rock'n'rolla? Tak po prostu ...
buchaj - 2006-05-02, 23:57
:
No właśnie ja robię rock'n'rolla... tylko później tacy ludzie jak Beatka się dopieprzają... a szanuję pracę chłopaków i głupio mi trochę, że przeze mnie za darmochę nie nagramy teledysku, albo nie będziemy mieli 60 h w studio... ;-/